Wczoraj był Blue Monday czyli podobno najbardziej depresyjny dzień w roku. Ja o tym nie wiedziałam, przeczytałam dzisiaj.
A ja wczoraj miałam chyba najbardziej pracowity dzień, z tych dwóch tygodni nowego roku.
Byłam wulkanem energii. Wszystko mi się chciało i wszystko mi się udawało.
NIE ZAPROGRAMOWAŁAM SIĘ NA „KIEPSKI DZIEŃ”.
Dla mnie był cudowny. Energia podąża za uwagą. A moja była skupiona tylko na pozytywnych rzeczach.
Jakby to było gdybyśmy myśleli tylko o rzeczach pozytywnych?
Jakby to było gdybyśmy potrafili kreować tylko pozytywną rzeczywistość?
BYLIBYŚMY BARDZIEJ SZCZĘŚLIWI
Nie wierz we wszystko co widzisz i o czym przeczytasz, chyba że to da Ci dobrą energię do działania i tworzenia niezwykłej rzeczywistości.