Jutro Dzień Mamy i jeśli masz lub miałaś dobrą relację z mamą to jutrzejszy dzień będzie dla Ciebie sympatyczny.
Ale jeśli Twoja relacja z mamą nie jest lub nie była poprawna to proponuję Ci ćwiczenie.
Popatrz na swoją mamę z roli obserwatora. Nie jak jej dziecko, tylko z boku.
Popatrz na jej życie…
Czy było łatwe czy trudne
Czy była kochana przez Twojego tatę czy musiała o tę miłość żebrać
Czy była obecna tu w życiu, czy zmarłe, poronione lub abortowane dziecko ją zabierało tam daleko
Czy znasz jej marzenia, myśli, pragnienia, ale te, które trzymała na dnie serca
Czy dzieliła się nimi czy nie miała odwagi chcieć czegoś dla siebie
Popatrz na nią jak na małą dziewczynkę
Na jej dzieciństwo
Czy było łatwe czy trudne…
Czy była kochana przez jej rodziców
Czy była przez nich widziana
Czy mieli dla niej czas
Czy jej rodzice byli „w życiu” czy coś ich z tego życia zabierało
Może wojna, może praca, może kochanka/kochanek
Czy Twoja mama miała dzieciństwo
Czy musiała się opiekować młodszym rodzeństwem
A może swoimi rodzicami
I potem nie miała już ,,siły” na danie miłości Tobie
Dała tyle ile była w stanie
Popatrz na swoją mamę jak na duszę,Która przyszła tutaj czegoś doświadczyć
Pooddychaj tym… powoli…
Powiedz do niej tylko …
„Dziękuję za życie mamo, resztę zrobię sam/sama”
I oddychaj ….
Może jutro, w Dzień Mamy spojrzysz na nią inaczej… z miłością… z wdzięcznością