„Dawno temu pewien człowiek siedział uwięziony w pałacu, w którym według legendy znajdował się labirynt. Często przemykał obok mrocznej bramy, o której mówiono, że prowadzi na zatracenie. Już wielu, jak słyszał, siłą sforsowało tą bramę, ale żaden nie powrócił. Tym większy był strach pośród tych, co zostali. Mimo to więzień przyjrzał się dokładnie bramie. Potem w nocy, gdy straże spały, uciekł zdeterminowany przez tę mroczną bramę – i znalazł się na wolności.” Bert Hellinger
A czy Ty chociaż raz zaryzykowałaś/eś, aby spełnić marzenie?
Czy masz taką ,,mroczną bramę”, której nie potrafisz przejść, bo zatrzymuje Cię bliżej nieokreślony strach?
Ja mam. I postanowiłam, w tym roku przejść przez tę moją MROCZNĄ BRAMĘ.
Czy mi się uda…? Mam nadzieję.
A efekty na pewno będą tu i gdzieś tam jeszcze widoczne.
Trzymajcie kciuki i życzcie mi powodzenia.