CZY TRAKTUJESZ MĘŻA JAK SWOJEGO SYNA?

  • Post category:Blog

,,Mój mąż jest jak dziecko”, ,,muszę opiekować się mężem jak swoim synem” … oj jak ja to często słyszę na sesjach…

A czy naprawdę musisz Kobieto?

Takie zaburzenie ról zdarza się np. w przypadku kiedy:

  1. Nie ma zdrowej wymiany na etapie ,,dawania i brania”. Kobieta daje za dużo, mąż bierze, dając mniej lub w ogóle.
  2. Kobieta straciła dziecko i całą swoją matczyną miłość przelewa na męża.
  3. Kobieta była matką dla swojej matki i w momencie wyjścia za mąż ponownie wchodzi w tę rolę.
  4. Niedojrzały mężczyzna ,,oczekuje” matczynej opieki swojej żony a ona chętnie się temu poddaje z przyczyn powyższych.
  5. Mężczyzna tzw. ,,syneczek mamusi” żeni się i ,,wpada spod skrzydeł mamy pod skrzydła żony.
  6. Kobieta chce za wszelka cenę zasłużyć „na bycie kochaną”.
  7. Jest wychowana w domu, gdzie ,,kobiety rządziły a mężczyźni byli słabi”.
  8. Ma w sobie za dużo „męskiego” i na każdym kroku ,,kastruje” mentalnie partnera.

I albo tak do końca życia para będzie się bawić ,,w mamę i synka”, albo w pewnym momencie on będzie miał dość i odejdzie, albo  jej wkurw będzie po ,,kokardkę”.

Często słyszę ,,jak to możliwe, że tamta ,,suka”  (mowa np. o koleżance lub sąsiadce) tak źle traktuje męża a on wpatruje się w nią jak w obrazek”?

Bo tamta… kobieta… pozwala swojemu mężczyźnie poczuć się męskim… 

Czy jeśli zostawi się mężczyźnie przestrzeń … na jego męskie… to czy on rzeczywiście wejdzie w rolę partnera i wyjdzie z roli syna?

Nawet jeśli to chwilę potrwa i ON ,,nie dopatrzy” kilku rzeczy to naprawdę warto…

Poczuj się kobietą a nie matką…

Powiedz do niego ,,jestem twoją żoną (partnerką)  a nie twoją matką, bądź moim mężem (partnerem) a nie synem”.

To pierwszy krok do zmiany… pozwól mu na to… i sobie również…