Często, my ,,dorośli” wydawałoby się ludzie, utykamy w dzieciństwie.
Przy mamie, przy tacie…
Nie możemy pójść dalej, bo coś, ktoś cały czas nas tam trzyma. Często nie przeżyliśmy naszego dzieciństwa i wydaje nam się, że jeszcze coś tam nadrobimy mimo swojej ,,dorosłości”.
I zróbmy to … pocieszmy się chwilę dzieciństwem a potem czas ruszyć do dorosłości.
Ćwiczenie.
Wybierz przedmiot, który będzie symbolizował Twoje DOROSŁOŚĆ. Stań naprzeciwko, tak co najmniej trzy – cztery metry. Odwróć się na moment do niego plecami i wyobraź sobie przed sobą rodziców, mamę i tatę. Powiedz do nich:
„ Dziękuję Wam za życie i za wszystko co od Was dostałam/dostałem, resztę zrobię sam/sama. Jestem dorosły/dorosła. Odwróć się.
Pooddychaj i poczuj swoje ciało.
Zrób pierwszy krok do dorosłego życia i zatrzymaj się.
Pooddychaj i poczuj czy jest Ci łatwo czy trudno iść w tym kierunku.
Czy coś Cię powstrzymuje?
Zrób kolejny krok i znowu pooddychaj. Nie spiesz się, idź powoli.
Możesz mówić do dorosłości.
JESTEM DOROSŁA /JESTEM DOROSŁY
IDĘ DO CIEBIE DOROSŁE ŻYCIE
WIDZĘ CIĘ
UFAM CI
BORĘ CIĘ ZE WSZYSTKIMI KONSEKWENCJAMI
I kiedy już dojdziesz tam, uciesz się, oddychaj.
Wyobraź sobie, że możesz wszystko. Jesteś dorosła/dorosły.