GDZIE PROWADZI MNIE MOJE DZIECKO…

  • Post category:Blog

„Nigdy nie chodzi o dziecko, zawsze chodzi o rodziców” powiedział Bert Hellinger.

Dziecko to tylko odbicie rodziców, którym pokazuje coś o nich samych. Którym wskazuje ich problemy, zarówno te świadome, jak i nieświadome.

Kiedy dziecko:

– choruje lub ma inne dolegliwości fizyczne o nieokreślonej przyczynie,

– ma trudności w szkole z nauką czy rówieśnikami,

– nie radzi sobie z własnymi emocjami takimi jak smutek, agresja, złość, żal, nieokreślona tęsknota, pokazuje niskie poczucie własnej wartości, jest nieśmiałe,

– ma trudną relację z rodzicami, rodzeństwem, innym członkiem rodziny,

– zamyka się w swoim świecie,

– ma zaburzenia z jedzeniem,

– jest uzależnione np. alkohol, papierosy, narkotyki, komputer,

– samo okalecza się lub ma inne destrukcyjne zachowania

prowadzi wtedy rodziców do:

– nienarodzonego rodzeństwa, o którym przypomina’

– partnera, który jest odrzucany lub jego rodzina jest nieuszanowana;

-trudnych relacji między rodzicami, których nie potrafią rozwiązać,

– ich problemów zdrowotnych, żeby sami nie cierpieli;

– ich lęków, obaw, bólu:

– ruchów do śmierci, bo chcą ratować rodziców i tym samym umrzeć za nich,

– a czasami dziecko staje się rodzicem swoich rodziców i próbuje rozwiązać ich problemy życiowe,

– innych wykluczonych osób w systemie, o których należy pamiętać,

Co może zrobić rodzic w takim przypadku?

Zdjąć z dziecka ciężar patrzenia na własne trudności.

Powiedzieć do dziecka:

 DZIĘKUJĘ, ZE MNIE TU POPROWADZIŁEŚ.

 DZIĘKUJĘ, ŻE NIOSŁEŚ TO ZA MNIE AŻ DO TEJ CHWILI, ŻE CHCIAŁEŚ MNIE RATOWAĆ. ALE JUŻ NIE MUSISZ, JUŻ  WYSTARCZY.

JA SAM/SAMA POPATRZĘ TAM CHĘTNIE.

TERAZ JUŻ JA ZA SIEBIE I TY ZA SIEBIE.

A TERAZ UWALNIAM CIĘ DO TWOJEGO ŻYCIA, DO RADOŚCI, BEZTROSKI, DO BYCIA TYLKO DZIECKIEM.

Zapraszam na sesje rodziców którzy są gotowi popatrzeć tam, gdzie prowadzi ich dziecko.