JEDEN DZIEŃ A TYLE MOŻNA ZMIENIĆ

  • Post category:Blog

W sobotę odbył się warsztat ustawień systemowych ,,Mama”, ale tematy były bardzo różnorodne.

Chciałam podzielić się kilkoma refleksjami po warsztatach.

W ustawieniach patrzymy gdzie mają początek nasze problem:

⚜Rodzice. Mama i tata.

Często mamy zatrzymany ruch do nich, bo ich nie było na co dzień, bo oddali nas do babci na wychowanie, bo któreś odeszło i założyło inną rodzinę, lub umarło, bo dzieciństwo było trudne, bo byliśmy nie widziani jako dzieci.

Nie bierzemy od nich życia.

Brak wdzięczności za podarowanie nam ,,życia” powoduje, że utykamy w tym naszym życiu, nie możemy pójść do przodu, borykamy się z chorobami, samotnością, brakiem obfitości.

Albo stajemy się rodzicem dla mamy lub taty, albo dla obojga. A kiedy jesteśmy ,,duzi” dla rodziców jesteśmy mali dla świata. I znowu świat nas nie widzi i nie daje nam tego czego potrzebujemy.

Czasami nie możemy dorosnąć mimo swojego dorosłego wieku. Trzymamy się rodziców, nie idziemy do przodu, mamy poczucie obowiązku opieki nad nimi. Ale często to nie jest ich potrzeba tylko nasza. Trzymamy ich naszym życiem przy ich życiu, chociaż ich dusza ma już inną drogę. Często stajemy pomiędzy rodzicem a śmiercią ,,ja za ciebie mamo, tato, lepiej ja niż ty pójdę do śmierci”.

Jak trudno jest powiedzieć ,,oddaję cię mamo, tato w ręce twojej duszy, ona zajmie się tobą najlepiej”. Nigdy nie jesteśmy do końca przygotowani na śmierć rodzica, ale na taką myśl można reagować jak dorosły albo jak małe dziecko.

⚜Poronione i abortowane dzieci.

Chcemy zapomnieć o nich, bo ból jest za duży. Albo nie zdajemy sobie sprawy jak ważne jest przyjęcie ich do rodziny i uszanowanie. Tylko danie im miejsca w naszym sercu spowoduje, że nasza dusza się uspokoi i na nowo skieruje się ku życiu. Kiedy rodzice nie widzą tych dzieci, ktoś inny będzie patrzył w ich stronę czyli ich rodzeństwo.

⚜Zaginiony bliźniak.

Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że był przez moment z nami ktoś tak ważny, taka nasza druga połówka, która odeszła i zrobiła nam miejsce, bo tylko jedno dziecko mogło się urodzić. Potem poszukujemy kogoś, mamy poczucie tęsknoty, pustki, samotności, apatii, życia w odrętwieniu, odcięcia od swoich uczuć, utraty (jakby coś ważnego się utraciło), brak radości życia, czekamy na coś. Albo mamy niczym nie uzasadnione poczucie odpowiedzialności za coś, poczucie winy, że coś komuś zabieramy, w tym również wszechogarniające pragnienie pomagania słabszym i bezbronnym. Często utrata bliźniaka powoduje , że czujemy przymus pracy ,,za dwoje’’, udziału w wielu projektach, nie dajemy sobie prawa do wysokich zarobków czy nawet cieszenia się pracą, trudno nam konkurować z innymi, osiągać sukcesy.

⚜Losy naszych przodków.

Chociaż przyszliśmy później i nie mamy wpływu na ich losy, mieszamy się podświadomie naszym życiem w przeszłość. Chcemy im pomóc nieść ciężary, odkupić ich winy, z lojalnością być przy nich, przy ich trudnych losach nawet jeśli oni już dawno nie żyją. Stojąc tak przy nich podświadomie nie chcemy dzieci, pieniędzy, sukcesu, nie otwieramy serca na miłość.

⚜Ruch ku śmierci.

Tęsknota za kimś kto umarł lub zatrzymywanie kogoś kto do tej śmierci podąża, powoduje, że nie możemy zwrócić się do własnego życia. Nie bierzemy go w pełni. Żyjemy na przysłowiowe pół gwizdka.

⚜To tylko niektóre przyczyny naszego zastoju, braku pewności siebie, samotności, braku pieniędzy, pracy, blokad w życiu.

To była piękna praca wspaniałych ludzi. Było dużo łez i dużo radości. 💚

Dziękuję Grupo. To był dla mnie wyjątkowy czas.

Wszystkiego najlepszego dla Wszystkich. 🍀😍🍀

Pięknej drogi do Siebie, do swojego szczęśliwego życia. Kolejny krok ku więcej zrobiliśmy na warsztatach. A na maila otrzymacie to co obiecałam.😄

A ja zapraszam na jednodniowe warsztaty 3 i 4 czerwca oraz 1 i 2 lipca. 🍀