KIEDY JESTEŚ MAMĄ SWOJEJ MAMY

  • Post category:Blog

Parentyfikacja to zjawisko odwrócenia ról, to sytuacja kiedy dziecko staje się rodzicem dla swoich rodziców: dla mamy, dla taty a czasem dla obojga.

Dziecko zostaje wciągnięte w tę dynamikę z różnych przyczyn:

– matka lub ojciec są nieobecni emocjonalnie;

– matka lub ojciec nie dostali miłości od swoich rodziców;

– matka lub ojciec są w ruchu do śmierci za kimś bliskim;

– matka lub ojciec są nieporadni życiowo;

– matka jest straumatyzowana po śmierci dziecka, po aborcji lub poronieniu;

– choroby rodziców itp.

W sytuacji kiedy rodzice z powyższych powodów nie spełniają w całości lub w części swojej roli, lub kiedy potrzebują wsparcia to często u dziecka, a w większości są to dziewczynki, włącza się impuls ich ratowania. Im bardziej dziewczyna troszczy się o nich, tym bardziej staje się bezradna. W następstwie tego całą posiadaną energię, która potrzebna jest do zachowania zdrowia, zbudowania kariery, własnej relacji, urodzenia dzieci oddaje swoim rodzicom. Dla niej już nic nie zostaje.

Ona nastawiona jest tylko na dawanie.

W związku z tym nie potrafi przyjmować dla siebie – od partnera, od życia, od innych ludzi. Ma problemy w relacji, bo nie ma wyrównania w dawaniu i braniu, nie ma więc partnerstwa.

Może mieć problemy ze zdrowiem, bo nie daje sobie uwagi, odpoczynku, nie słucha własnego ciała.

Pojawiają się problemy finansowe, bo działa u niej skrypt ,,nie zasługuję, nie jestem ważna, wszystko dla innych”.

Często jest tak umęczona byciem rodzicem dla swoich rodziców, że staje się dzieckiem dla swojego dziecka, więc jej relacje z własnymi dziećmi też nie są najlepsze.

Gerhard Walper powiedział kiedyś na warsztatach „Kto jest duży dla swoich rodziców – ten jest mały dla świata”. Kto więc jest rodzicem dla swoich rodziców, ten jest dzieckiem dla innych, dla partnera, dla szefa i nie ma siły do życia.

Jeśli jesteś w tej dynamice i pragniesz zmienić swoje życie i nie doprowadzić się do całkowitego wyczerpania to należy przemyśleć priorytety. Na pierwszym miejscu postawić swoje życie, swoje sukcesy, swoje relacje, a dopiero potem pomoc rodzicom, bez uszczerbku dla przyszłości.

Jutro napiszę jak wyjść z tej dynamiki i skierować się do własnego życia.