Urywki z sesji
Dwudziestoparoletnia kobieta opowiada, że koleżanki zawsze odbijały jej chłopaków. Ostatnio była już zaręczona i znowu ,,straciła’’ narzeczonego na rzecz przyjaciółki.
To jakaś klątwa – stwierdziła klientka.
Postawiłyśmy tę ,,klątwę’’, kobietę i mężczyznę. Klątwa była bardzo zainteresowana mężczyzną. Kobieta próbowała z nią walczyć. A mężczyzna był zdezorientowany.
Klientka przypomniała sobie, że jej babcia odbiła narzeczonego swojej siostrze. Jedna noc wystarczyła by babcia zaszła w ciążę. Zaplanowanego ślubu nie odwołano. Zmieniła się tylko panna młoda. Przed ołtarzem stanęła babcia zamiast jej siostry. Ciotka nigdy nie wyszła za mąż. Babcia urodziła martwe dziecko, ale z dziadkiem pozostali małżeństwem. Mama klientki pojawiła się wiele lat później.
Pracowałyśmy z tym tematem. Klientka pokłoniła się ciotce, która niejako ,,zrobiła miejsce’’ jej babci. Zostawiła jej los przy niej. Poprosiła o błogosławieństwo dla siebie i szczęśliwego związku z mężczyzną.
Czy tu działała klątwa?
Klątwa to np. złorzeczenie zawiedzionej i zranionej kobiety, która kochała, marzyła, planowała życie a została ,,porzucona’’ przez mężczyznę dla innej kobiety. To uwikłanie dotyka najczęściej córki lub wnuczki kobiety, która zabrała innej narzeczonego. Wtedy kobiety z kolejnych pokoleń w lojalności do porzuconej kobiety ,,tracą’’ mężczyzn. Tak jakby mówiły ,,zapłacę swoim życiem i szczęściem,, za to co zrobiła tobie moja babcia.