Jedną z dynamik samotności jest nienarodzone rodzeństwo.
Często schemat wygląda tak, że on i ona poznają się na studiach, zaliczają wpadkę, ale nie są gotowi na dziecko, więc decydują się na aborcję. Po studiach nadal chcą być razem. Rodzi się dziecko. Czasami rodzice nie pamiętają o tym pierwszym – abortowanym, mówiąc do tego narodzonego ,,nasze pierwsze dziecko”.
I tutaj następuje przesunięcie drugiego na pozycję pierwszą, czyli drugie nie zajmuje swojego miejsca w kolejności urodzenia.
Konsekwencje są takie, że to dziecko nie może ułożyć sobie życia. Jest samotne albo związki mu się nie udają, bo nieświadomie poszukuje siostry / brata i mówi wewnętrznie ,,nie mogę być szczęśliwa/szczęśliwy, nie mogę mieć dobrej relacji skoro tobie nie było dane żyć”.
Zdarza się, że takie dziecko nawet nie wie o tym, że miało inne rodzeństwo.
Kiedy takie dorosłe dziecko spotyka się w ustawieniu z siostrą / bratem zyskuje spokój. Wie, że rodzeństwo zostało odszukane, zobaczone i teraz można zająć się sobą, swoim życiem.
Dlatego ważne jest, aby rodzice mówili swoim dzieciom o wcześniejszym zmarłym, poronionym, abortowanym rodzeństwie. Natomiast rodzic nie musi mówić, że to była aborcja, to nie jest sprawa dziecka. Wina zostaje przy rodzicu, dziecka w to nie trzeba mieszać.
Można powiedzieć na przykład ,,miałaś rodzeństwo, ale się nie urodziło, ty jesteś druga w kolejności”.