1. MĄŻ. Kiedy w relacji zaburzone zostaje ,,dawanie i branie’’ zaczynają rodzić się wzajemne pretensje małżonków. Zranieni partnerzy odwracają się od siebie. Ojcowie zwracają się do swoich córek, a matki do synów i stawiają ich na pierwszym miejscu.
2. CÓRKA. Kiedy córka staje przy tacie na miejscu jego ,,żony’’ wchodzi w podświadomy konflikt z matką. Tak jakby mówiła ,,jestem od Ciebie lepsza, twój mąż poświęca mi więcej uwagi, jestem dla niego ważniejsza”. Córeczka tatusia, która nie przejdzie w odpowiednim momencie do strefy wpływu matki, ponosi tego ogromne konsekwencje: konflikty z matką, brak porozumienia, nie branie ,,kobiecości’’ od matki i od kobiecej linii rodu. W życiu dorosłym będzie miała problem ze stworzeniem prawdziwej relacji, będzie uwodzić mężczyzn, wdawać się w romanse. Nie stworzy szczęśliwego związku z partnerem czy mężem, bo miejsce mężczyzny podświadomie nadal zajmuje ojciec. Będzie miała skłonność do wchodzenia w „trójkąty” jako kochanka.
3. ŻONA, która straciła swoje miejsce przy mężu na rzecz córki, podświadomie będzie toczyć z nią ,,walkę’’. W stosunku do męża może zachowywać się jak zbuntowana nastolatka. Staje w roli córki, pojawiają się problemy z seksem, bo trudno o namiętność w relacji ,,córka’’- ojciec. Zamyka przepływ kobiecości w stosunku do córki i często zwraca się w kierunku syna. Kobiecość płynie do syna.
4. SYN. Bycie dzieckiem, które miało uratować małżeństwo jest niezwykle trudne. Jeśli się nie udało, to on podświadomie odczuwa ,,nie spełniłem swojej roli, już nie jestem potrzebny’’ i zaczyna chorować. Bycie syneczkiem mamusiu dodatkowo go obciąża, szczególnie jeśli w porę nie przejdzie do strefy wpływu ojca. Odsunięcie od taty powoduje, że nie będzie brać męskości od ojca i męskiej linii przodków. W przyszłości, będzie uwodził kobiety z doskonałym skutkiem, bo wie czego one oczekują. Nie stworzy jednak równej relacji partnerskiej, będzie poszukiwał ,,mamusi’’.