Warto rano zaplanować sobie kilka minut na rytuał poranka czyli napełnianie się białym (boskim) światłem. W wielu medytacjach można usłyszeć ,,a teraz wyobraź sobie białe światło, które napełnia Twoje ciało”.
Światło wpuszczamy czakrą korony umiejscowioną na szczycie naszej głowy, która jest uważana za punkt łączności ze źródłem (czyli boskością).
Rozluźnienie ciała i wyobrażenie sobie jak to czyste, krystaliczne, zdrowe światło napełnia każdą część ciała, każdą komórkę, działa na nas dobroczynnie.
Anita Moorjani w swojej medytacji zdrowia, wręcz mówi o skierowaniu strumienia białego światła (kolor pozostawia do naszego wyboru) na chorą część ciała i uzdrawianie go nim.
Warto rozszerzyć to uzdrawiające światło poza nasze ciało, na innych domowników, na mieszkanie, na sąsiadów, na miasto i dalej.
Czuje się wtedy połączenie z wszechświatem. Trzeba tylko uważać, żeby nie zasnąć ponownie, a najlepiej nastawić budzik. Jest to bardzo relaksujący rytuał. Oczywiście można go wykonywać o każdej porze dnia.
Jest to również jedna z technik uzdrawiania.
Warto z uśmiechem powiedzieć naszej podświadomości, że ,,dzień będzie wspaniały i szczęśliwy”. A ona uruchomi prawo przyciągania