TRÓJKĄT W RODZINIE

  • Post category:Blog

Kiedy mówimy o trójkącie małżeńskim zwykle mamy na myśli męża, żonę i tę trzecią lub tego trzeciego. Zazwyczaj jest to ktoś z zewnątrz, ale w rodzinie też to się zdarza. Na sesjach miałam już różne przypadki. Była to siostra, brat jednego z małżonków, kuzynostwo, teściowie, a nawet przysposobione dzieci. Jednak były to osoby żyjące. Czasami jeden z małżonków nie wiedział o trójkącie a czasami tę sytuację z jakiegoś powodu akceptował.

Ale… zdarza się i to wcale nierzadko, że w takim trójkącie jest abortowany, poroniony, zmarły brat lub siostra jednego z małżonków. ✨Kiedy umiera dziecko (zostaje abortowane lub poronione) rodzic często nie chce przeżyć tej żałoby po nim. Nie ma na to siły lub po prostu nie uważa tego za coś istotnego. Szybko chce o nim zapomnieć.

Ale w systemie rodzinnym to dziecko ,,musi” otrzymać swoje miejsce. Więc, na poziomie duchowym, zazwyczaj najbliżej usytuowane dziecko w systemie będzie mentalnie ,,patrzyło” w stronę dziecka zmarłego. Będzie, niejako przyjmowało go do rodziny. I to nie tylko swojej biologicznej, ale tej stworzonej z mężem czy żoną.

Na przykład siostra, poronionego czy abortowanego dziecka, będzie ,,rozdarta z uczuciami” pomiędzy mężem a bratem. Nie będzie w pełni dla męża na poziomie duchowym, a często też fizycznym. Tak bardzo jej dusza będzie chciała stworzyć „dom” dla brata.

Częste są też sytuacje, że np. żyjący brat, który na poziomie świadomym nie wie o poronionej/abortowanej siostrze, która nie została przyjęta, uczczona w należyty sposób w rodzinie, będzie podświadomie szukał jej w innych kobietach. Dlatego ważne jest, aby w pełni uszanować poronione, abortowane dzieci. Nie zatajać ich istnienia przed rodzeństwem. Tu też chodzi o kolejność miejsca w rodzinie (ale o tym w innym poście). Świadomość posiadania takiego rodzeństwa, uzdrawia nas nie tylko na poziomie duchowym , ale tez fizycznym.

Rodzic nie jest zobowiązany do opowiedzenia wszystkich szczegółów, szczególnie w przypadku aborcji. To jest sprawa rodziców. Wystarczy powiedzieć dziecku, że miał brata lub siostrę, która się nie urodziła, ale że rodzice mają to dziecko w sercu i dają mu należne miejsce w systemie. Uwalniają w ten sposób swoje dzieci od wielu uwikłań.