Każdy z nas jest odpowiedzialny za swój los i musi samodzielnie ponieść wszystkie związane z nim konsekwencje. Jeżeli odrzucimy lub oszukamy swoje przeznaczenie, inny członek systemu rodzinnego może próbować zapłacić konieczną cenę – a często tą ceną jest życie.
Bert Hellinger
Powyższe odnosi się do każdej sfery życia.
Ale ja dzisiaj chciałabym skupić się na sprawach biznesowych. W ostatnim czasie prowadzę sesje, na których pokazują się tematy ,,zapłaty za rodzica”.
Rodzic prowadził firmę lub pracował w firmie – trochę kombinował, trochę zachachmęcał, trochę oszukiwał, trochę kradł, bo przecież wszyscy tak robili, więc była to ,,dobra” droga do szybszego wzbogacenia się. I ten rodzic nigdy nie widział w tym problemu, nie czuł się w żaden sposób winny, nie poniósł konsekwencji swoich czynów.
Jednak ,,to wszystko” nie znika, nie idzie w zapomnienie. Ktoś musi za to zapłacić. Więc „system rodzinny” zadba o to, aby tym kimś był właśnie potomek.
Dziecko dorasta, idzie w ,,świat” – do pracy u kogoś lub zakłada własną firmę i zaczynają się problemy.
A to straci pieniądze, a to firma upada, a to jest oskarżony przez współpracowników o czyn, którego nie zrobił a to manko się trafia, a to wplącze się w „dziwną” transakcję.
Bo co wtedy mówi to ,,dorosłe dziecko” – ,, Ja za Ciebie mamo, tato zapłacę. Ciebie nie oskarżyli to mnie oskarżą, Ciebie nie złapali – to ja się wplączę w jakąś niejasną historię”. I ,,płaci” stratą pieniędzy czy brakiem sukcesu mimo „ciężkiej” pracy.