„Kiedy ktoś popełnia samobójstwo, bliscy mają często wyobrażenie, że mogli temu zapobiec. Czują się winni, często nawet czują się tak, jak gdyby to oni zabili. Ale ten, kto się zabija, zabija sam siebie. Nigdy nie można odpowiedzialności spychać na kogoś innego. Nie wiemy, co za tym działa. Praktycznie rzecz biorąc, zawsze jest to uwikłanie.
Gdy w rodzinie los jakiegoś zmarłego nie jest szanowany – a to może sięgać daleko wstecz, niekiedy nawet wiele pokoleń wstecz – wtedy u potomków powstaje presja, żeby się zabić z niewyjaśnionych powodów. I oni nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje.
I gdy ojciec lub matka umrą wcześnie, dzieci często chcą podążać za nimi w śmierć. Także gdy dzieci widzą, że jedno z rodziców chce umrzeć, mówią: „zrobię to za ciebie”.
To samo dzieje się również między partnerami. Gdy jeden partner widzi, że drugi chce się zabić, robi to za niego. Za tym stoi głęboka miłość i szacunek, ale zupełnie nieświadomie.
Uzdrawiające ćwiczenie dla tych, którzy czują, że są zagrożeni samobójstwem, polega na tym, że idę do zmarłych ze swojej rodziny. Wyobrażają sobie, że schodzą do królestwa zmarłych, że kładą się obok nich. To niejako antycypacja samobójstwa.
Idą do zmarłych, leżą przy nich i czekają. Wtedy przychodzi z reguły od zmarłych wskazówka lub siła, która służy życiu. Można otworzyć na to serce i wrócić do światła.
To uzdrawiające ćwiczenie.
Niektórych ciągnie do zmarłych, ponieważ wyobrażają sobie, że dla zmarłych jest dobre, gdy oni do nich pójdą. Unikają tego, co przychodzi od zmarłych. To ma niedobre skutki. I są wreszcie tacy, którzy stale w myślach przebywają u zmarłych”.
Bert Hellinger
Kiedy osoba żyjąca pozostawia zmarłych w ramionach śmierci i wraca do swojego życia to najpiękniejszy prezent jaki może temu zmarłemu dać.
„Ty umarłeś a ja żyję i na Twoją pamiątkę będę żyć pięknie” – mówi do zmarłego.
Dla zmarłego to jest najważniejsze. On jest szczęśliwy w tamtym świecie i patrzy życzliwie kiedy żyjący szanuje swoje życie tu na ziemi. Szczególnie jest to wielki dar dla zmarłego rodzica, kiedy jego dziecko szanuje i cieszy się życiem, które otrzymał od niego.