Urywki z sesji
Ania nie mogła donosić kolejnej ciąży. Mówiła, że czuje, że nie ma zgody na kolejne dziecko w rodzie. Jej mama była władczą osobą, nie miały ze sobą dobrych relacji. Ania czuła, że mama jej nigdy nie widziała. Zawsze była dla niej bardzo chłodna.
Okazało się, że relacja mamy z babcią (jej mamą) była fatalna. Mama Ani była zawsze zazdrosna o swoją siostrę. Z powodu faworyzowania siostry nie odzywała się z babcią od wielu lat.
Prababcia również miała konflikt ze swoją córką (babcią klientki). Wydała ją za mąż za niechcianego mężczyznę.
Ustawiałyśmy ród kobiet. Kobieta po kobiecie – zaczynając od Ani, potem mamę Ani, babcię, prababcię, praprababcię. Uzdrawiałyśmy między innymi słowami mocy „Widzę Cię” i ,,Ciebie też kocham”. I tak pokolenie po pokoleniu.
Kiedy Ania zobaczyła cały ciąg pokoleniowy, poczuła, że one już wszystkie są dla siebie życzliwe.
,,Tu jest taka moc, że aż chce się przedłużyć ten ród i dostawić koleją osobę” powiedziała.
Po roku zadzwoniła. ,, Urodziłam syna, ale jest tak ładny, że wszyscy myślą, że to dziewczynka”.
Imię klientki zostało zmienione. Dziękuję, że mogłam opisać tę historię.