Jutro Walentynki i wiele osób oczekuje, że zadzieje się cud, magia w ich związkach lub w ich samotności. Oczekują, że po romantycznej kolacji partner, nagle przemieni się w niezwykłego księcia lub wspaniałą księżniczkę, że wszystkie ich problemy znikną.
Osoby samotne mają nadzieję, że ,,może nagle COŚ” się zdarzy i nie spędzą tego dnia same ze sobą. Oczywiście ja też wierzę w cuda, ale dla tych ,,magicznych” zdarzeń należałoby przygotować jakąś podstawę.
Przede wszystkim jednym z warunków budowania szczęścia w nowym związku jest dobre pożegnanie z byłym partnerem. Kiedy żywimy urazę, a rozstanie jest pełne nienawiści i obwiniania, prędzej czy później, te emocje pojawią się w nowym związku.
Popatrzmy również na partnerów, którym złamaliśmy serce ,,kiedyś” np. w młodości, bo każdy się liczy. Nawet jeśli byli dla nas ważni przez chwilę lub których zwodziliśmy z jakiegoś powodu, dając jednak ,,ułudę,, nadziei na związek.
Jak się prawidłowo pożegnać. Weź dwa krzesła, postaw naprzeciwko. Na jednym usiądź a na drugim postaw poduszkę, która będzie symbolizowała… partnera… Zapraszaj ich po kolei i mów, w zależności od okoliczności rozstania.
„Dziękuję za wszystko co od Ciebie dostałam.
To co dostałeś ode mnie, możesz sobie zatrzymać.
Masz miejsce w moim sercu na zawsze, jako mój były partner.
A teraz cię uwalniam i życzę wszystkiego najlepszego.
Proszę patrz na mnie życzliwie.”
lub
„Dziękuję Ci za Twoją miłość i zainteresowanie.
Nie doceniłam Ciebie i tego co mi zaofiarowałeś. Jest mi przykro.
Daję ci miejsce w moim sercu, będę o Tobie pamiętać.
A teraz życzę Ci wszystkiego najlepszego
i Ty również patrz na mnie życzliwie”.
To uwolni cię do nowego związku, do nowej miłości, do pogłębienia obecnej, jeśli ma dla Ciebie wartość .
Energetyczne uwalnianie partnerów i dawanie im miejsca w sercu to bardzo ciekawa sprawa. Nagram o tym filmik, bo jest kilka kwestii wartych poruszenia a długie posty i tak niewiele osób czyta.