Bert Hellinger twierdził że nie należy mówić o pozamałżeńskich związkach lub „spowiadać się” z nich. Ta uczciwość ma najczęściej negatywny wpływ na małżeństwo. Gdy związek pozamałżeński stanie się tak silny, że partner czy partnerka chcieliby opuścić małżeństwo, wtedy trzeba o tym rozmawiać.
Jakaś przelotna przygoda nie obchodzi partnera. Przez „wyspowiadanie się” z afery miłosnej zdradzający zrzuca odpowiedzialność za zdradę na partnera.Cóż, trudno się z tym nie zgodzić. Jeśli to jest pojedynczy skok w bok to lepiej nie ranić drugiej strony.
Często osoba, która zdradziła, przez przyznanie się do takiego incydentu próbuje osiągnąć spokój własnego sumienia. Przyznałem/przyznałam się, więc jestem ok”
Ale czy na pewno?