DLACZEGO BOJĘ SIĘ OTWORZYĆ WŁASNĄ FIRMĘ?

  • Post category:Blog

URYWKI Z SESJI

Klientka, lat około 40, bała się otworzyć własną firmę, ale wszystkie propozycje pracy, które otrzymywała były związane z założeniem własnej działalności gospodarczej.

W rodzinie jest wiele firm, ale nikt nie zbankrutował. Ojciec klientki ma firmę, której ani ona ani brat nie chcą przejąć, z powodu rodzaju działalności, która ich kompletnie nie interesuje.

Ustawienie rozpoczęło się od reprezentantki firmy i reprezentantki klientki. Obie nie chciały patrzeć na siebie. Dostawiłam rodziców i brata klientki. Matka patrzyła na podłogę, płakała. Okazało się, że poroniła dziecko, które w systemie jest drugie, pomiędzy klientką i jej bratem. Kiedy dostawione zostało to dziecko, matka wyraźnie się nim zainteresowała, przytulała je, ale wyciągała również rękę do klientki. Tak jakby prosiła: „zaopiekuj się tym dzieckiem ze mną”.

Po reprezentantce klientki było widać zmęczenie i zniecierpliwienie. Klientka powiedziała, że w dzieciństwie często musiała opiekować się młodszym bratem, bo rodzice dużo pracowali. Już jako dziecko przejęła odpowiedzialność za rodziców. Czuła ciężar, bo wszyscy liczyli na nią. U matki natomiast wyczuwało się wyraźny ruch do śmierci, do połączenia się z tym poronionym dzieckiem.

Poprosiłam, aby klientka powiedziała do matki „Mamo ja ciebie nie mogę uratować,  ty jesteś ta większa a ja ta mała, ja już nie mam siły  na to. Mamo ty masz tatę,  ja jestem tylko twoim dzieckiem.” A do nienarodzonego dziecka ,,nic cię nie zastąpi, nawet to jeśli założę firmę, nigdy cię nie odzyskamy”.

Ustawienie….potoczyło się dalej, ale klientka wyglądała tak, jakby odzyskiwała siły do stanięcia w odpowiedzialności w swoich sprawach.

Kiedy w dzieciństwie jako dzieci bierzemy za dużo odpowiedzialności za dorosłych np. ,,wychowując” rodzeństwo, to w dorosłym życiu nie mamy już siły na tyle odpowiedzialności. Wręcz podświadomie od niej uciekamy. A własna firma, własny projekt to odpowiedzialność. To ,,dziecko’’, za które jesteśmy odpowiedzialni.