O alergii skórnej pisałam już wielokrotnie zarówno u dzieci jak i u dorosłych. Dzisiaj przedstawię wam jeszcze inny przypadek i inne ustawienie dotyczące alergii skórnej. To też świadczy o tym że dana choroba może mieć wiele przyczyn i nie da się jej książkowo zakwalifikować. Dlatego tak ważne jest ustawienie danej osoby i jej problemu.
Ustawienie dotyczyło dziecka chorego na alergię. Mama podczas ustawienia sama odkryła, że reprezentant przyczyny alergii” jest jej złością na ojca dziecka. Rozwiodła się z nim i wciąż jeszcze była na niego zła. Im większa była jej wściekłość na byłego męża, tym gorzej działo się dziecku. Kiedy rozpoznała zgubne działanie swojej złości i była w stanie przyjąć swoją część winy za rozejście, alergia ustąpiła. Oczywiście był to dłuższy proces, podczas którego mama dziecka wykonała dużą pracę ze swoją złością.
Dlaczego piszę o dłuższym procesie? Niestety wiele osób myśli, że wystarczy powiedzieć ,,nie, już nie jestem zła na tę osobę i nie będę się złościć”, ale w głębi serca tak nie czuje. To nie wystarczy. Po takim powiedzeniu, energia musi ułożyć się w polu informacyjnym, osoba musi poczuć całym sercem, że to o czym mówi – w pełni akceptuje. A poczucie tego wymaga u wielu osób więcej czasu.
Ciekawe jest również to, że w ramach wciąż istniejącego małżeństwa lub związku partnerskiego złość na partnera może niekiedy wywołać u dziecka alergię skórną.